środa, 23 listopada 2016

Szybka metamorfoza krzesełka

Krzesełko (w pierwszej wersji tu) długo gościło u nas w pierwotnej formie. Krzesełko kupione w starociach za kilkanaście złotych. Zaistniała jednak potrzeba by znalazło się w dziecięcej strefie, dlatego przeszło szybką metamorfozę. Malowanie na biało, odcięty kolor na nogach i trójkąciki beżowo- różowe. Syn pomagał w malowaniu co bardzo go cieszyło :) A mnie wiadomo też :)) W malowaniu trójkątów pomogły naklejki z papieru samoprzylepnego. 
Pozdrawiam!!!


 




11 komentarzy:

  1. Bardzo ładny stołeczek, słodko prezentuje się w tych kolorach! Podoba mi się! Pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pomysłowe to malowanko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorystycznie świetnie wpasował się ten stołeczek w kącik dziecinny :) Uwielbiam takie metamorfozy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Krzesełko wygląda obłędnie. Uwielbiam takie delikatne i lekkie meble. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny. A ja ostatnio znalazłam dwa piękne drewniane stołki wystawione ... na śmietniku! Nie rozumiem, jakie ludzie czasami wyrzucają rzeczy. Moje już czekają na metamorfozę :-) wspaniale jest dawać przedmiotom drugie życie!

    OdpowiedzUsuń