Tym razem towarzyszka żeliwnego kwietnika lampa. Poprzednia TU nie pasowała do stylu wnętrza i kierunku w jakim zmierza wystrój salonu(Jeśli ktoś chętny piszcie, nie jest mi już potrzebna). I sposobem coś nowego ze starego przerobiłam lampion, który pokazałam TU. Lampion pomalowałam wiadomą farbą :) odwróciłam, mąż wywiercił otwór na kabel, do tego kryształki i gotowe! Efekt oceńcie sami!!!
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie!!!
Wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńŚwietna metamorfoza:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńCudoooo... wyszło pięknie:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiło mi pozdrawiam
UsuńŚwietny pomysł, super efekt :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agness :)
Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNieżle :) To dowód na to że chomikowanie ma niewątpliwie także swoje zalety i że zawsze wszystko może się przydać :) Super lampa :)
OdpowiedzUsuńO tak jestem chomikiem! :)
Usuń...oto dowód na to, że chomikowanie nie jest złe...widzę zmiany, ale to dobrze trzeba czuć powiew nowego:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Drugie życie :) pozdrawiam
UsuńOstatnio intensywnie myślę nad zmianą oświetlenia w kuchni. Wpadłam na pomysł, by przemalować stary żyrandol ukryty w piwnicy. Widzę że polecana farba świetnie się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńO tak faba kdedowa jest do tego idealna. Ja mam jeszcze jeden w piwnicy i czeka na malowanko :)
UsuńOoo, jaka cudna zmiana! Coś fantastycznego!
OdpowiedzUsuńPa, Ewa
Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń