Witam,dziś kilka sztuk poszewek szytych na zamówienie. To już ostatecznie ostatnie poszewki :) Teraz pałeczkę przejmuje moja siostra, która założyła działalność i powoli zaczyna produkcję.
Ma tą przewagę ze szyje sama, ja niestety nie zdążyłam ogarnąć tej umiejętności i ciągle potrzebowałam do tego rąk :). Pomysłów mam dalej dużo, ale obecnie pochłonęła mnie praca zawodowa i już tak nie działam na tkaninach. A że jeszcze ostatnio jak wspominałam burza w mej głowie i próby zmiany stylu, myślę dużo o moim mieszkaniu :)
I tak przy herbatce palnuję myślę....
Pozdrawiam
Super się prezentują :)
OdpowiedzUsuń:) miło mi, pozdrwaiam
UsuńPoduchy piekne, a te zdjęcia z filiżanką - cudowne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Herbatka tak na rozgrzanie :)
Usuńcudne poduszeczki :)
OdpowiedzUsuńdobrego i spokojnego dnia dla Ciebie
Wzajemnie pozdrawiam :)
UsuńBardzo fajniutkie te bezowe poszeweczki :-) ciekawa jestem co tam wymyslisz???
OdpowiedzUsuńA już coś tak sie układa w głowie. Pozdrawiam
UsuńPrześliczne poszeweczki.... i filiżanka taka piękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńMam w domu Twje poszewki i bardzo je lubie.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, miło to słyszeć pozdrawiam
UsuńPiękne poszewki i śliczna filiżanka.Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pozdrowionka :)
UsuńBrak mi słów... są przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
Usuń