sobota, 21 listopada 2015

Styl rustykalny a geometryczne wzory

Momentem przełomowym w decyzji dotyczącej odejścia nieco od stylu rustykalnego było przytarganie do domu starych dech. Mój mąż na pierwszą miętową kategorycznie się nie zgodził. Powiedział że już całkiem przesadzam. Druga- brązowa, bardzo stara, którą zaczęłam szlifować (okazało się że można ją świetnie wyżłobić) została zaakceptowana. Będzie z niej półeczka :) 
I tak to jest gdy przeglądam internet w poszukiwaniu inspiracji najwięcej emocji, wręcz dreszczyk odczuwam przy zdjęciach rustykalnych. To silniejsze ode mnie :) jednak postanowiłam przystopować i sprawić by moje wnętrza były bardziej eleganckie. Z sypialnią zawsze miałam problem! I to tam pozwalam sobie na najwięcej rustykalnego stylu. 
Nowym pomysłem jest połączenie rustykalnego ze wzorami. 
Zobaczymy co wyjdzie, z dechy nie zrezygnuję, więc inne elementy będą musiały być eleganckie. Na trzecim kolażu decha już po liftingu, nieco przetarta. Teraz pozostaje pytanie czy półka w pionie czy poziomie. Do salonu chodniczek też by spasował :)
 A w chwili relaksu polecam samodzielnie wykonane magnesy, metodą decoupage na kamykach z wakacji. 
Pozdrawiam i myślę dalej......






11 komentarzy:

  1. Piękne dechy przytargałaś do domku, ta miętowa boska!Ja uwielbiam styl rustykalny i lubię hand made :-) Kamyczki magnesy fajna myśl, życzę dalszych fajnych pomysłów ;-)Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Deski pierwsza klasa:-) Dywanik bardzo mi się podoba. Fajny klimat osiągnęłaś w sypialni. Mnie się chyba też już u mnie w sypialni trochę znudziło więc zaczynam intensywnie myśleć....zobaczymy w jakim kierunku to pójdzie:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie czasem się zwyczajnie znudzi pozdrawiam

      Usuń
  3. Piękna decha, ależ ja uwielbiam stare drewno :))
    Te miętowe też cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ten kawałek drewna szkoda by było do pieca włożyć :) pozdrawiam

      Usuń
  4. mnie zachwyca ta mietowa boazeria. Świetnie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na to się właśnie mąż nie zgodził :) pozdrawiam

      Usuń