Było niebiesko tak jak chciałam, nawet jaja udało się zafarbować na niebiesko za sprawą czerwonej kapusty. I w ostatniej chwili powstał wianek z gałązek modrzewia. Zrobiłam też z wcześniej wspomnianej książki -baklavę. Przysmaku tego spróbowałam w Turcji i teraz wciąż szukam ideału :) Tym razem wyszła prawie tak dobra, ale wiadomo prawie robi wielką różnicę :)
Dziękuję wszystkim za życzenia, było tak jak mi życzyliście: spokojnie, wesoło, w zdrowiu i szczęściu. Radość utrzymuje się wciąż, nastał bowiem teraz czas radości!!! Stąd udekorowany krzyż. Mój ulubiony kamienny krzyż z Medjugorie
Miłego tygodnia :))) a zaczyna się słonecznie!
Piękne migawki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:) Bardzo ładnie! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńJak pięknie!
OdpowiedzUsuńFaktycznie święta minęły błyskawicznie...
OdpowiedzUsuńCudne obrazki, na ostatnią fotkę z koszyczkiem nie mogę się napatrzeć :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness :)
Cudne zdjęcia, i te jajka, a ja się zastanawiałam jaki naturalny barwnik użyć by wyszły niebieskie - niestety na kapustę nie wpadłam, ale za to będzie gotowy pomysł na przyszły rok:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Cudne zdjęcia, piękne dekoracje, fajny klimat. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!Cudowny koszyczek :-) a ja ostatni raz użyłam w tym roku sztucznych barwników do jajek- sama chemia i farbują jaja w środku, same E w składzie, te naturalne piękne i zdrowsze :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne te błękitne dodatki. U mnie nieoczekiwanie, wraz z dostawą zamówionej porcelany zagościł ciemny odcień niebieskiego. Zapraszam w odwiedziny.
OdpowiedzUsuńwww.worldbyholly.blogspot.com
U Ciebie zawsze subtelnie i z klasą :-)
OdpowiedzUsuńmi w tym roku trafiły się same białe jaja, dzięki temu farbowałam wodę a jajka były naturalne :-D
Buziaki!
Kasia
Usciskuje poswiatecznie i wiosenne;)
OdpowiedzUsuń