czwartek, 20 marca 2014

Komoda graphite

Dziś piękny dzień znów słoneczko i wiosna w pełni. Gdyby nie to że dochodzę do siebie po wczorajszej jelitowo-żołądkowej masakrze ( jakoś nie mogą się od nas odczepić te choróbska w tym roku!! ) to pewnie sadziłabym cebulki w ogrodzie...
Ale skoro nie sadzę to pokażę Wam druga komodę wykonaną farbami Annie Sloan. 
Tym razem kolor Graphite i ciemny wosk, blat tylko ciemny wosk. Wykończenie kryształowe kulki, które dodają elegancji.
Pierwsza komoda już u nowej właścicielki  :) pozdrawiam
Ta również szuka nowego domu :)  zapraszam edipassione@gmail.com  i polecam

 Ps. Konkurs trwa, przypominam do wygrania właśnie farbki!!!
 Jest Was coraz więcej dziękuję za udział dzięki temu mam okazję poznać wiele ciekawych blogów. 
Dziękuję również za komentarze, które sprawiają mi wiele radości


A przed metamorfozą...


Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za coraz liczniejsze odwiedziny :*







38 komentarzy:

  1. Te kryształowe uchwyty wyglądają genialnie. Świetnie rozpraszają światło. Można cieszyć odrobiną tęczy w każdy słoneczny dzień.

    Czy wosk mocno zmienił kolor farby?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed woskowaniem była grafitowa o kilka tonów jaśniejsza.Ciemny wosk sprawił że stała się bardziej szara niż grafitowa, ale gdybym nałożyła jasny wosk to byłaby grafitowa. Pozdrawiam

      Usuń
  2. chciałabym taką mieć :)

    Zapraszam na moje bloga - nowy post - http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
    candy u mnie trwa:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zachęcam :) i dziękuję za zaproszenie. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Komoda jest rewelacyjna! A te gałki są boskie! Świetna robota:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także uważam ze to był dobry wybór! Dziękuję i pozdrawiam wiosennie

      Usuń
  4. No no no, widzę, że ktoś tu prowadzi pracownię arcydzieła... :)
    wspanialy pomysł na komodę, prezentuje się bardzo fajnie, gałki przepiękne.

    pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję tak rozładowuje rozpierająca mnie energie twórczą :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Uwielbiam te farby. A Twoja komoda - rewelacyjna:) Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest nas dwie.. no myślę że nie tylko dwie :) pozdrawiam

      Usuń
  6. Fantastycza..prostota i elegancja-to co lubię najbardziej:) u mnie niezmiennie w kolorze Belle Blanc...ostatnią perełka jest przepiękny moim zdaniem stolik kawowy...zapraszam w londyńskie progi.
    Pozdrowienia i serdecznośc
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak natychmiast pobiegłam do Ciebie stolik jest ŚLICZNY pisze to wielkimi literami bo marzy mi się taki tylko prostokątny i szukam i szukam :) Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  7. Ech, kiedy wreszcie zdobede te farby..
    Swietna komoda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Ci się poszczęści w konkursie. Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  8. Zmiana koloru, tak diametralnie odmienia mebel. Jest super!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak też tak myślę. Gdy patrze na jakiś staroć natychmiast widzę go w innej odsłonie oczami wyobraźni. Pozdrowionka

      Usuń
  9. Piękna , piękna metamorfoza! Te Twoje przeróbki mebli mogłabym oglądać bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję, świetna metamorfoza :). Gałki moim skromnym zdaniem dobrałaś idealnie, nadają mebelkowi dużo lekkości :).

    Współczuję z powodu choroby, paskudztwo :(, myślałam, że sezon na takie atrakcje już mamy za sobą :(. Najważniejsze, że już Ci lepiej, życzę żebyś szybko doszła do siebie, dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję już mi lepiej! Szczerze mam nadzieje że odchodząca zima zabierze wszystkie choroby i w wiosnę wkroczymy z nową energią. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Piękna metamorfoza mebla:) gałki rewelacyjne !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Komoda wygląda rewelacyjnie.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam wiosennie, i dziękuje oczywiście

      Usuń
  13. Swietnie przerobilas ta komode...nie do poznania..bomba

    OdpowiedzUsuń
  14. To niesamowite, że komoda obok której każdy przeszedłby obojętnie, dostała drugie życie i to jakie życie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://malinowaigla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja właśnie w wielu rzeczach widzę potencjał :) Już odwiedzam

      Usuń
  15. Jesteś mistrzynią metamorfoz mebelkowych:-) Piękna komoda!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Ja też mogłabym to robić cały czas :) pozdrawiam

      Usuń
  17. Piękna metamorfoza!!!! podziwiam... :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Łał, świetna ta komoda! :)) i te kryształki załamujące światło, bardzo mi się podoba, a taki nieciekawy mebel był przed zmianą. Podziwiam za talent w rękach! :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Komoda wyszła Ci świetnie, jestem pod wrażeniem ...kupuję farby i ja też działam :-)
    Pozdrawiam Kasia z baśniowego... :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna i elegancka ,dopracowana w każdym calu,czego chcieć więcej!!!

    OdpowiedzUsuń