Złe humorki minęły mi mam nadzieje bezpowrotnie. A najlepsza na zły humor okazała się praca- ulubiona praca czyli przeróbki i urządzanie. W nowych aranżacjach pomagają zakupy- te ostatnie poczyniłam w IKEA. W sumie nic wielkiego same drobiazgi ale rachunek już nie był mały :) Tak mam w Ikea że wychodzę z dwa razy większą ilością rzeczy niż zamierzam kupić :) Moim faworytem jest taboret, kupiłam go w surowym stanie taki sobie mały taborecik :) nawet nie zrobiłam mu zdjęcia, przed przystąpieniem do zmian :) Po przeróbkach wygląda sobie tak....
***
Ale od początku
Najpierw narysowałam sobie odręcznie wzór :) dlatego trochę nie idealny
Potem już malowanie:
Góra bejca plus pasta Starwax
Dół biała akrylowa
Co myślicie??
Ja już go uwielbiam :)
PS. Właśnie się zorientowałam ze minął już rok od pierwszego wpisu. Dużo zdarzyło się przez ten rok, na blogu powoli się rozkręcam :) i coraz bardziej to lubię.
Dziękuję za wszystkie komentarze zawsze dają mi wiele radości. Pozdrawiam serdecznie
świetny! i to, że ozdobiony własnoręcznie ... bezcenne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ewa
Jestem z siebie dumna powiem nieskromnie :)
Usuńwow!! super korzystna zmiana!!!! jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo i pozdrawiam
UsuńAle super! A siedzisko po lakierowaniu ma takie odcienie drewna jak lubię :-) Nigdy bym nie wpadła na to, że można ozdobić taboret motywem wykonanym w ten sposób. Ukłony!
OdpowiedzUsuńZainspirowały mnie możliwości tego sprzętu który znajoma na u siebie w pracowni, chetnie zabrałabym go do domu :)
UsuńGenialny jest ten grawer:))))))) wyszło znakomicie! byłam pewna, że to z jakiegoś zagranicznego sklepiku, a tu proszę:) gratuluję wykonania, pomysłu i roczku bloga:) uściski
OdpowiedzUsuńOch to bardzo miłe słowa, bardzo dziekuję i goraco pozdrawiam
UsuńWygląda to wspaniale...białe nóżki i cała reszta łącznie z grawerem cudne!!! rewelacyjny pomysł miałaś;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Najpierw miał być cąły brązowy ale, teraz cieszę się że na biało się zdecydowałam. Również pozdrawiam :)
UsuńJejku, ale cudnie wyszedł ten taborecik, aż sama chciałabym taki mieć jejku,jejku, ale cudeńko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję mogłabym takie produkować bo to bardzo fajne zajęcia szczególnie to grawerowanie sprawiało mi radość
UsuńPiękny !!! ale śliczny i oryginalny taborecik stworzyłaś !!! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFajnie czytać te wszystkie komentarze cieszę się ze się podoba to jeszcze wieksza radośc z tworzenia pozdrawiam cieplo :)
UsuńTaborecik wyszedł rewelacyjnie:-)
OdpowiedzUsuńDziekuję za wizytę i miłe słowo pozdrawiam:)
UsuńSuper sprawa, podziwiam efekt i nie dziwię się, że się podoba :))
OdpowiedzUsuńDziekuję ;) pozdrawiam
UsuńSwietna ta grawerka, efekt naprawde genialny:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDzięki szkoda że nie mam jej na stałe w domu bo dopiero bym szalała :)
UsuńCo ja myślę hmm myślę ,że jest świetny!!!!
OdpowiedzUsuńTrochę nierówne literki :):):)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa takie grawerowanie w drewnie i do tego jeszcze użytkowym. Dobrym rozwiązaniem jest również grawerowanie na dyplomach https://www.maxsc.com.pl/grawer/trofea-dyplomy i wręczanie ich osobom, które na to zasłużyły. Myślę, że taka forma wyróżnienia jest naprawdę bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń