niedziela, 18 sierpnia 2013

Sztuczności

Niedawno odwiedziłam Ikea ale to już pisałam w poprzednim poście, gdyż taboret w surowym stanie został zakupiony właśnie tam. Będąc tam wyszłam oczywiście z różnościami jedną z nich jest sztuczny bluszcz w kształcie koła, kilka dni po tym zakupie natrafiłam na drzewko również sztuczne i też je przytargałam do domu. I tak szukając im miejsca uświadomiłam sobie że sporo już tych sztuczności mi się nazbierało :) ups... wiadomo najlepsze żywe stworzenia ale cóż.... 
Oto moja kolekcja sztuczności.........

Jest także biało....
 I kwiecisto różowo...
ale wiadomo najbardziej cenne są żywe kwiaty dlatego wazonik w salonie prezentuje się na tą chwile tak
No i lawenda trochę mały zbiór w tym roku ale popracuje nad tym :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej końcówki niedzieli, ja niestety przeziębiona, więc za wiele nie korzystam Pa









24 komentarze:

  1. Super :) Ale najbardziej mi się podobają drzewka kule ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je lubię, niektórzy pytają czy są żywe :)

      Usuń
  2. Większość z nich zdecydowanie wygląda jak żywa;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się bo przy wyborze sztucznych roślin kieruje właśnie tym by wyglądały jak żywe :)Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  3. Ja również skusiłam się na ten bluszcz. Ładnie się wpasowały u Ciebie te " sztuczności". Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to wypatrzyłam go już w necie a potem w Ikei się zawahałam bo taki duży mi się wydawał ale nie żałuje:)

      Usuń
  4. Sczerze mówiąc to trudno poznać, że to są jakieś sztuczności ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i sztuczne, ale ładnie wyglądają i cieszą a to najważniejsze. Kochana zdrówka Ci życzę. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje cieszą:) Dziękuję zdrowie potrzebne od zaraz bo leczę się tylko domowymi sposobami i mam wrażenie że trwa to wieki a inaczej nie mogę obecnie wiec nic innego mi nie pozostało jak miód z mleczy i syrop z cebuli :)

      Usuń
  6. Ja też lubię i sztuczne i żywe kwiaty!
    Śliczne doniczki w których stoją kuliste drzeweczka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na samych żywych bym nie dała rady bo nie każdy chce u mnie żyć a doniczek mam dużo więc tak powoli czasem coś zastąpię sztucznym i jest. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Wyglądają jak żywe!!! drzewko wpadło mi w oko :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W drzewku zakochałam się od razu. Wcześniej chodziła mi po głowie prawdziwa oliwka ale bałam się takiego wyzwania. To dobry zastępnik :) Pozdrowienia :)

      Usuń
  8. prześliczne te sztuczności i naturalności:) uwielbiam zieleń we wnętrzach :))) buziaki dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, bardzo dużo wnoszą do wnętrza. buziaki i pozdrowionka :)

      Usuń
  9. Ja kiedys w ogole nie uznawalam sztucznosci, az natrafilam na naprawde solidnie i pienie zrobione sztuczne kwiaty, teraz jestem zdania ze warto. Po pierwsze trwale :)))
    Twoje sa tez sliczne, a to drzewko to glowe bym dala ze prawdziwe :)
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja. Może to wspomnienia po nieładnych sztucznych kwiatach. Teraz wybór jest naprawdę duży a dbałość producentów o naturalny wygląd zadziwiający. W drzewku najbardziej rozbawiła mnie sztuczna ziemia no jak prawdziwa :) Pani w sklepie też była fajna bo targam drzewko do kasy a Pani do mnie ale to sztuczna roślina. Uznała że trzeba mnie poinformować w razie jakbym się nie przyjrzała hehe

      Usuń
  10. Faaajne sztuczności!
    Najbardziej podoba mi sie białe okienko, czy można wiedzieć jak je zdobyłaś?
    Pozdrawiam serdecznie ola fi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że się podoba kupiłam je w moim ulubionym sklepie w Wadowicach nie pamiętam z jakiej firmy było. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Romantycznie pieknie tak jak lubię ;)

    OdpowiedzUsuń