Dziś nieco inny temat. W przypływie kolejnej weny twórczej, postanowiłam przygotować opaski dla mojej kruszyny. Opaski powstały z rzeczy, które mam zgromadzone w moim kreatywnym pudełku. Ostatnio poruszałam z koleżanką temat chomikowania. I uświadomiłam sobie, że jestem zbieraczem. Muszę powoli nauczyć się pozbywać rzeczy :))) Ale w takich sytuacjach każda wstążeczka czy koralik, są na wagę złota. Można stworzyć sporą kolekcję właściwie nie wydając złotówki :)
(No poza gumeczką bo akurat nie miałam w skarbach). Do zdjęć póki co pozowała sówka.
Życzę udanego tygodnia i pozdrawiam :))
To wszystko powstało z tego chaosu :)
Dziękuję za odwiedziny!
ale słodkości :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle cudne. Każda jest piękna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:) i wzajemnie miłego tygodnia!
Dziękuję i również pozdrawiam
UsuńNo pięknie!!! Opaski przeurocze, sóweczka miodzio! Czarodziejka :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będą wyglądąły na małej :) pozdrawiam
UsuńOpaski przeurocze, bardzo chciałabym je zobaczyć na Kruszynie, jednocześnie rozumiem i szanuję Twoją prywatność! Pozdrawiam . Asia KS.
OdpowiedzUsuńNa Kruszynkę jeszcze czekamy, ale masz nosa raczej nie planowałam sesji :)) pozdrawiam
UsuńFantastycznie! Czekacie na mała Królewnę? Oj, mamo szalejesz ;)
OdpowiedzUsuńTak, tym razem będzie królewna :) Tak się rozpędziłam
UsuńI ja nie lubie nic wyrzucać , już nie raz pożałowałam swoich czynów :( Piękne stworzyłaś te opaski , bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTylko potem miejsca brakuje :) pozdrawiam
Usuń