Jakiś czas temu prezentowałam poduszki. Prawie wszystkie poszły w świat :) co mnie bardzo cieszy. Jednak kilka ulubienic oczywiście zamieszkało u mnie oto one...
Idąc za ciosem mam jeszcze pokrowce na naprawdę stare pufy :) W ubranku na szczęśćcie nie wygadają na staruszki :)
I na koniec z cyklu mała rzecz a cieszy... słoiczek za całe dwa złote w nowym wydaniu...
Wiem, wiem znów szarości i beże, już sobie obiecuję że na wiosnę więcej kolorów musi być...
Bardzo ładne podusie :):)
OdpowiedzUsuńMy kobiety już tak mamy ,że potrafimy cieszyć się z drobiazgów :)
Masz racje bez tego byłoby mniej radości w życiu a tak ciągle coś cieszy :)
Usuńładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSliczne te poduszki..ja tez ostatnio poduszkowa jestem..hi..hi..
OdpowiedzUsuńsloiczek wystarczy kilka zmian i juz jest swietni skarbik..
buziaki
Właśnie ważne żeby widzieć potencjał w przeciętnej rzeczy :)
UsuńŚwietny pomysł na lifting starych puf. Podusie cudowne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Dziekuję i również pozdrawiam. W tej wersji jeszcze bardziej lubię moje staruszki :)
Usuńbardzo w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńCiesze się że sie podoba pozdrawiam
UsuńCudne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPufy wygladają rewelacyjnie tak samo jak poduszki! Bomba! A słoiczek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze :))))
Pozdrawiam!
Ale dużo miłych słów dziękuję serdecznie i również pozdrawiam :)
UsuńSuper poduchy i pufy! Też mam jeden do przerobienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Przeróbki czasem dają więcej radości niż nowe. Małe koszty duża radość :)
Usuńale u Ciebie ślicznie! nie wiem dlaczego tutaj nie zajrzałam nigdy:) ale cieszę się, że jestem i oczywiście będę częściej., cudne te pufki i podusie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Zapraszam serdecznie :) Dziekuję i pozdrawiam
Usuń