poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Półka industrialna i nowy blat na starym stole!

Witam!
Do półeczki, o której bliżej TU (gdyby ktoś chciał podobną proszę o kontakt edipassione@gmail.com mąż powiedział, że chętnie powtórzy sukces :)) odnowiliśmy stół. Stół ten pamięta czasy mojego dzieciństwa, więc nie powiem głośno ile ma lat. A było to tak......:)
Przebieg zdarzeń.
1. Kupiliśmy deski
2. Oddaliśmy do przycięcia do stolarza 
3. Mąż zeszlifował i skleił 
4. I teraz wkroczyłam JA.......................
I tu zaczyna się historia błędów i porażek :)
Poszłam, kupiłam olej- kolor porażka. Potem lakier jachtowy połysk- porażka.
Następnie kombinacje z  kolorem, pierwsza wersja bardzo ciemna. Sama szlifowałam i się poddałam. Namówiłam, wiec męża na zeszlifowanie farby do koloru drewna. I Znów próby, bejce w kilku kolorach, mieszanie, kombinowanie eh....i koniecznie lakier matowy!!! Teraz efekt mnie zadowala choć w planach był jeszcze jaśniejszy. I taka to historia :)) Jedno jest pewne bez względu na kolor, posiadanie blatu bez obrusa jet o niebo bardziej praktyczne i piękniejsze. Nogi blatu to farba AS kolor graphite i ciemny wosk.  I oto ta zmiana. 
Pozdrawiam






 





10 komentarzy:

  1. I półeczka i stół rewelacja, podoba mi się bardzo.
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny blat. Kolor wyszedł świetnie. Poleczka super,zdolny mąż:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest pięknie:-) I jak niewiele potrzeba by coś zmienić:-)) Ja również wolę mieć blat nie przykryty obrusem:-)
    Pozdrawiam:-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiana na duży plus.
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń