Moja torba plażowa jest mała, więc nie była często używana. Dziś postanowiłam ją przemalować. miałam plan w ten weekend dokończyć dekorowanie zagłówka w sypialni ale okazało się że nie mam farb AS moich ulubionych kolorów czyli Country grey i French Linen. Rozżalona ozdobiłam sobie torbę. Fajnie wyszła do dekoracji, ale i na plażę się przyda :) Dziś w sumie pogoda na plażę w sam raz. Dlatego spijam litrami wodę, którą muszę przyznać średnio lubię, ale jak trzeba to trzeba. Aby bardziej mi smakowała dodaję wszystko co pasuje dziś naładowałam pomarańczę, cytrynę, rabarbar, jabłko miętę, melisę i borówki. To się nazywa woda smakowa !!!:))) A na zdjęcia kwiat, który zakwitnął na mojej roślince po 15 latach od poprzedniego kwitnienia. Ale oczywiście nawet nie wiem jak ten kwiatek się nazywa. Pozdrawiam i miłego tygodnia
Miałam taki sam kwiat kiedyś w swoim pokoju i też nie pamiętam jak się nazywa:-( Koszyk pięknie udekorowany teraz nic tylko udać się na plażę:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
To dobrze że nie jestem sama :) pozdrawiam
UsuńKwiat niezwykły. Kosz bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDla mnie na pewno. Choć innym może częściej kwitnie :)
UsuńHoja :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńHoja woskownica :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńI ,, i love you blog ,, you have a new follower
OdpowiedzUsuńAngelica
Thank you very nice to meet you :)
UsuńŚliczna torba i kwiaty w niej, a ten kwiat to miałam w wynajmowanym domu i kwitł mi co roku, ależ on pięknie pachnie a jak się nazywa...NIE WIEM :-D :-D
OdpowiedzUsuń