Dziś poszewki na specjalne zamówienie. To było wyzwanie, muszę przyznać.
Monika to dla mnie pokrewna dusza jeśli chodzi o tematy wnętrzarskie,
o dodatkach możemy gadać godzinami.
Dlatego też chciałam, by poszewki naprawdę jej się podobały. I podobno mi się udało :)))
Poszewki docelowo znajdują się na brązowych sofach.
Pozdrawiam serdecznie właścicielkę
Śliczne "stadko" poduszek:)
OdpowiedzUsuńStadko jeszcze ma zamiar rosnąć :)
UsuńPiękne poduszki i cudowne wykończenie Super!!!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńŚliczne poszewki :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuń