piątek, 23 maja 2014

Miedzy wiosną a latem...

Zawisłam między wiosną a latem :)

Chciałabym napisać że się nareszcie ogarnęłam ze wszystkim ale jeszcze długa droga i ciągle jakoś zamiast na fali to ja a właściwie my pod falą i nawet zepsuty sznurek od kosiarki potrafi wyprowadzić z równowagi. Od początku roku mam wrażenie że robimy jeden krok do przodu a dwa do tyłu, ale nie poddaję się i lekarstwem na wszystko jest ostatnio ogród! Dopieszczam i wciąż planuję teraz pod nóż idzie ściana z oknem widoczna na jednym ze zdjęć myślę jak ją zaaranżować może okiennice do okna lub fontanna ogrodowa sama nie wiem może jakieś rady i propozycje?????? :)
Nie mam jednak dużego budżetu na ogród w końcu to nie bitwa o dom :) więc ławki i stół odmalowane, na drzewie zaś dające niesamowity klimat wieczorem lampki z Ikei, bardzo je lubię :)
A na koniec zestaw szalonego ogrodnika, kwieciście jednym słowem :)

Pracę w ogrodzie kocham, choć nie zawsze tak było. Mieszkam w domu w którym mieszkała moja ukochana babcia. Ona kochała kwiaty, zawsze przed domem były rabatki z kwiatami, które oczywiście trzeba było plewić. Gdy z siostrami dostawałyśmy to zadanie zawsze narzekałyśmy po co nam te kwiatki, posiejmy trawę itd blablabla :) A teraz sama chętnie tutaj mam kwiaty, co prawda teraz tu trawka tam kamyczki tu donica, trochę więcej działam i powoli, jest tak jak chcę. 


Uwielbiam ogród w którym zawsze coś kwitnie by choć mały bukiecik do domku przytargać, ale przyznam że planując ogród bardzo trudno tak to sobie ułożyć. 

Równo z ogrodem uporządkowuję powoli przestrzeń w domu, ściany pomazane bo dobieram kolory do malowania i pozbywam się niektórych przedmiotów. Dużo u mnie takich dekoracji, które za kilka miesięcy nie będą miały racji bytu, gdy tylko "mała stopa" ruszy do akcji stąd wyprzedaż, która cieszyła się powodzeniem ku mojemu zdziwieniu ( myślałam że nic się nie sprzeda) a tu taka miła niespodzianka, i miłe kontakty, pozdrawiam tutaj Anie z Wrocławia, pokrewną niespokojną artystycznie duszę,do której paczka właśnie idzie :)











Widać ze potrzebuję się wygadać bo chyba nigdy u mnie nie ma więcej treści niż zdjęć. A i za zdjęcia trzeba by przepraszać bo stare... obecnie lampki walczą z liśćmi orzecha a Migdałek już bez kwiatów :)

O ile o mnie nie zapomnieliście czekam na uwagi i propozycje co z tym oknem? :)
Pozdrawiam





18 komentarzy:

  1. Kochana, mi też ten rok idzie jak po grudzie, ale oznacza to, że może być już tylko lepiej;). Zestaw ogrodnika - piękny. Ja też bardzo choruję na okiennicę i mam w planach - tylko zaraz będziemy kłaść tynk przy tarasie więc na razie nie ma sensu:) Życzę Ci odwrócenia losu na dobre - Uściski - Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję to jest nas dwie w takim razie Tobie również wszystkiego dobrego, pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  2. Ale bedzie pieknie!!
    Najjwazniejsze , ze drzewo jest. Ja o drzewie moge pomarzyc...
    Pod tym oknem mozn by kolo stare ustawic, albo rower i na tym kwiaty powiescic..
    Edytko, mam do Ciebie sprawe....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak rower byłoby pięknie ale maluch na pewno chciałby na nim pojeździć hehe bardzo podobają mi się rowerki retro w ogrodzie. A co to za sprawa? pisz czym prędzej edipassione@gmail.com czekam... :)

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia i ogród :))). Nie wiem co masz zaraz pod tym oknem, podmurowane? Gdyby tam była ziemia, to widziałabym malwy po jednej stronie okna :), albo jakieś donice z pnącymi kwiatami i własnoręcznie zrobioną drabinką z gałęzi, po której mogłyby się piąć :). Okiennice uwielbiam, wszystko właściwie zależy o tego ile tam jest słońca i w jakim stylu chciałabyś mieć ogródek :).Bardzo mi się podoba propozycja Katarzyny, z rowerem z kwiatami :)).
    Pozdrawiam serdecznie, i życzę, żeby kołofortuny toczyło się teraz z Wami na górze :)). Nie jestem specjalistą od życia, ale jedno wiem, że nawet dołki nie trwają wiecznie i los się odmienia :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jest tam ziemia, ale słońca brak cień cały dzień :) już trochę czytałam co w cieniu da radę i sadzić będę. Dziękuję mam taką nadzieję że się w końcu odmieni :)

      Usuń
  4. A może coś pnącego, ładnie wypełni ścianę, np. bluszcz, róża, powojnik, wiciokrzew... Ja tam lubię pnacza. ;))
    A gdy Mała Stopa ruszy w świat, to dopiero bedzie dziki czas.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak to już na nic czasu nie znajdę wtedy :) Pnącza to dobry pomysł, będzie klimat!!! Pozdrawiam

      Usuń
  5. Drabinka z pnączami z jednej strony wyglądałaby fajnie:-)
    Piękny ogród!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja posadziłabym bluszcz...nie wszyscy go kochają, mój obrasta dom...a okiennice, świetny pomysł, dopełniłyby całość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już poczyniłam dwa bluszcze po oby stronach okna :) dla mnie super porośnięta ściana Pozdrawiam

      Usuń
  7. Do miłości do ogrodu chyba potrzeba dorosnąć.:) Podobnie jak Ty, nie zawsze "czułam czaczę". ;)
    Teraz z przyjemnością coś poskubię. :)
    Kobiety dobrze radzą w komentarzach - na cień dobre pnącza. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Edytko, wywala mnie z Twego mejla.
    Moze napisz slowko na k.saszka@gmail.com to zlapiemy kontakt;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sie popisalam. Juz pisze;))

      Usuń
    2. :) mam nadzieję ze już ok bo mail doszedł zaraz odpisuję :)

      Usuń
  9. Cudownie.... Boskie roślinki, aż chce się naprawdę wypocząć w takim miejscu. Ja właśnie tez urządzam swój ogród i nawet znalazłam firmę Polska Bania , która oferuje świetne sauny, jak i balie ogrodowe - i chyba na coś takiego też się zdecyduję. Odrobina luksusu każdemu się należy.

    OdpowiedzUsuń