I nadeszło lato. Wiosna przeleciała mi bardzo szybko. Szczególnie czerwiec....ten miesiąc mam właściwie wycięty z życiorysu (to widać na blogu). To za sprawą podjętej na miesiąc pracy. Czas, który normalnie miałam dla siebie na blog itp. teraz poświęcam dzieciom. Ale jeszcze niespełna dwa tygodnie i znów wrócę do moich pasji. W tym czasie jedyne z czego nie zrezygnowałam to robienie zdjęć aktualnym kompozycjom kwiatowym w domku. A z nowości, których też ostatnio jak na lekarstwo. Wyszukany w sieci upragniony metalowy świecznik oraz delikatne zmiany w sypialnianych poduchach. Pozdrawiam serdecznie, i zapraszam do obejrzenia zdjęć....jeśli ktoś tu jeszcze zagląda :)
środa, 21 czerwca 2017
piątek, 2 czerwca 2017
Święto Azalii i kolekcja w kolorze
Witam po dłuższej przerwie.
W ubiegłą niedzielę udało się zgrać trzy elementy.
1. Wolny weekend męża
2. Zdrowe dzieci
3. Pogoda
Te trzy składowe sprawiły, że wybraliśmy się na wycieczkę.
W okolicy przez dwa tygodnie czerwca, udostępnione były do zwiedzania prywatne ogrody azalii i różaneczników. Efekt jest obłędny, pachnący i kolorowy.
Na dodatek seria poszewek w soczystych barwach, które miałam okazję zaprojektować.
Pozdrawiam
W ubiegłą niedzielę udało się zgrać trzy elementy.
1. Wolny weekend męża
2. Zdrowe dzieci
3. Pogoda
Te trzy składowe sprawiły, że wybraliśmy się na wycieczkę.
W okolicy przez dwa tygodnie czerwca, udostępnione były do zwiedzania prywatne ogrody azalii i różaneczników. Efekt jest obłędny, pachnący i kolorowy.
Na dodatek seria poszewek w soczystych barwach, które miałam okazję zaprojektować.
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)