Pewnie u większości z Was choinka to odległe wspomnienie. Ciężko mi pożegnać się ze swoją piękną damą. W tym roku mieliśmy największą, uwielbiam ten czas kiedy choinka daje klimat wnętrzu. Na szczęście obecnie można rozkoszować się lampkami cały rok (u mnie w sypialni w roli girlandy ze zdjęciami. ) Odkąd ją mamy lubię więcej czasu spędzać w sypialni, szczególnie podczas wieczornych zabaw z dziećmi- np. w przedszkole:) Maskotki, które trzy lata czekały na swój dzień, teraz są przedszkolakami :)))
Mój synek także kocha choinkę, zaskakująco bardzo. Potrafi w ciągu roku wspominać z utęsknieniem nasze drzewko. Pod koniec świątecznego czasu mamy już dwie choinki ( jedna ze sztucznego krzaka w donicy) Pewnego dnia Miś stwierdził, że musi ubrać SWOJĄ choinkę! Oto efekt :))
Nie mogłam się nacieszyć nowymi ozdobami. Szczególnie, że to chyba pierwszy taki rok, w którym dokupiłam bombki po świętach, ba po nowym roku. A to dlatego że nie wzięłam ich, gdy widziałam je pierwszy raz i chodziły za mną całe święta. Ale opłaciło się bo po nowym roku były już przecenione- bączki śliczne :)))
Czas już chować te wszystkie jelenie i inne świąteczno kojarzone elementy. Jedyne co zostało po świątecznym klimacie to zima i to zima w pełni. Żałuję, że w tym roku ciężko mi wyruszyć gdzieś dalej z aparatem, bo klimat zimowy fotografów rozpieszcza. No cóż....ale okazuje się, że na własnym podwórku fajne rzeczy można uchwycić.
Ślady ptaków na śniegu na przykład..... Nawet ptaki robią aniołki na śniegu hehe
A po spacerze pora, aby słodkościami orzechowymi i gorącą herbatką się uraczyć, ostatni raz w świątecznym klimacie. I już miałam napisać ostatni raz w tym roku ale fajnie się składa, że kolejny raz dekoracje świąteczne jeszcze w tym roku wyciągać będziemy :)
Pozdrawiam serdecznie i gorąco :)
My swoją rozebraliśmy w ubiegłym tygodniu, a właściwie zaczęła rozbierać się sama. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHihi dobre :)
UsuńŚliczne te ślady na śniegu. Ja dziś zdobyłam się na wystawienie choinki z domu. Zrobiło się nijak, nie świątecznie, ale jeszcze nie wiosennie. Dumam czym wypełnić lukę dekoracyjną.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to zawsze dylemat ;)
UsuńJa pod wpływem chwili kupiłam prymulki ale zimy jeszcze nie przeganiam, choć u nas śniegu już brak:(
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze trzyma, jest ślicznie;)
UsuńNo faktycznie, ja już nawet zapomniałam o swojej choince:-) piękne ujęcia! A girlanda super! Kradnę:-)
OdpowiedzUsuń;) proszę bardzo pozdrawiam
UsuńZ tym ptakiem na śniegi extra wyszło! :)
OdpowiedzUsuńJa też powoli chowam dekoracje świąteczne...
Zaskoczona byłam ilością śladów, można by przedszkolaki przyprowadzić by oglądały różne ślady.
Usuńwitam cię serdecznie za odwiedziny i miły komentarz wszystko wspaniałe u ciebie masz super pomysły a moja choinka jeszcze stoi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie. Pozdrawiam
UsuńPiękne kadry:) Takie zimowe, pełne magii. A choinka mnie najbardziej cieszy w grudniu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Ja nigdy nie mogę się nasycić. Pozdrawiam
UsuńPtaszki zostawiły piękne ślady,srebrzyste bączki też mi się marzą. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOch może jeszcze będą w Auchan cena aż 1 złoty;)))
UsuńŚliczne kadry i rozumie Twoją nostalgię za świętami i choinką. Ja sama nie lubię się żegnać z świątecznym klimatem w naszym mieszkanku. Zawsze z wielkim żalem chowam wszystkie ozdoby- ale jest na to małe pocieszenie- za rok znowu będziemy szaleć ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to pocieszające. Cała przyjemność po mojej stronie ;)
UsuńW tym roku też zostawiam sobie lampki. Uwielbiam klimat, który wprowadzają. Z świątecznymi ozdobami pożegnałam się już 6 stycznia. Teraz panuje u mnie iście serduszkowa atmosfera.
OdpowiedzUsuńFajne ujęcia. Pozdrowionka:)
Tak już walentynkowo się zrobiło;)
UsuńMoje dzieci juz duze, dorosle, a syne mi przykazal, nie waz sie ruszyc choinki;) No coz, to magia, ten swiateczny czas:)
OdpowiedzUsuńUsciski Edytko:)
Dokładnie to magia :)
Usuń