niedziela, 29 maja 2016

Drobne zmiany w sypialni

Dokonałam kolejnych małych kroczków w sypialni. Czasem jest tak że zrobię coś o czym od dawna marzę, ale gdy gotowe coś mi jakby nie pasuje. Tak było z zagłówkiem: poprosiłam szwagra o wycięcie kształtu płyty i udekorowałam ją dekorami. Całość pomalowałam i zawoskowałam. Zagłówek mi się podobał, ale dalej gdy przeglądałam sypialniane inspiracje miałam myśl, że inne dekory na łóżkach podobają mi się bardziej. Denerwował mnie kształt zagłówka- zbyt zaokrąglony. O odkręcaniu nie było mowy, więc zakradłam się do warsztatu męża i zabrałam ręczną piłkę. Dokonałam niezbędnych zmian, pomalowałam na nowo i czekałam na dekory. Tzn. myślałam jakie wybrać. Jeden przyleciał razem z mini półeczką z Londynu. Efekt podoba mi się dużo bardziej. Zmieniłam też kolor lampy i dodałam wisiory. Półeczkę jednak ujednoliciłam kolorystycznie. Zmieniły się także abażury do lampek nocnych. Tym razem wybrałam mniejsze i czarne. Trochę bardziej charakterne niż poprzednie, które nieco się gubiły. Mam wrażenie że teraz wszystko jest spójne i do siebie pasuje, ale mogę się mylić :)))
Poprzednie wersje:

Porównajcie sami. Pozdrawiam i udanego tygodnia












niedziela, 22 maja 2016

Torba plażowa

Moja torba plażowa jest mała, więc nie była często używana. Dziś postanowiłam ją przemalować. miałam plan w ten weekend dokończyć dekorowanie zagłówka w sypialni ale okazało się że nie mam farb AS moich ulubionych kolorów czyli Country grey i French Linen.  Rozżalona ozdobiłam sobie torbę. Fajnie wyszła do dekoracji, ale i na plażę się przyda :) Dziś w sumie pogoda na plażę w sam raz. Dlatego spijam litrami wodę, którą muszę przyznać średnio lubię, ale jak trzeba to trzeba. Aby bardziej mi smakowała dodaję wszystko co pasuje dziś naładowałam pomarańczę, cytrynę, rabarbar, jabłko miętę, melisę i borówki. To się nazywa woda smakowa !!!:))) A na zdjęcia kwiat, który zakwitnął na mojej roślince po 15 latach od poprzedniego kwitnienia. Ale oczywiście nawet nie wiem jak ten kwiatek się nazywa. Pozdrawiam i miłego tygodnia












niedziela, 8 maja 2016

Półeczka

Popełnię dziś kolejny post o półeczce. A ponieważ kocham małe, często wręcz niepraktyczne półeczki, mam ich w domu kilka. A historia to taka. W pewien styczniowy dzień trafiłam na pewną wyprzedaż w angielskim internetowym sklepie z dodatkami. Rzeczy obłędne!!! Najchętniej kupiłabym kilka półeczek i innych drobiazgów. Problemem okazała się wysyłka oczywiście. Poprosiłam Szwagra mieszkającego w Anglii o zakup i wysyłkę, ale zaproponował że przywiezie w maju. Czekałam cierpliwie i się doczekałam. Z półeczką przyjechały tez dwa dekory i dwa wieszaki (też będące docelowo dekorem, ale to jeszcze w fazie projektu). Półeczka do sypialni niewiele pomieści ale jest  śliczna (według mnie :)) To impuls do zmian w sypialni. Już pisałam wielokrotnie, że z sypialnią to mi jakoś nie idzie :) Teraz jednak zdecydowałam, że dodatki będą jednak w żywym różu (pierwsze są kwiaty). Półkę nieco poprawię kolorystycznie, aby dopasowała się do tablicy obok. Co myłśicie? 
Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę. 
Dziękuję za komentarze i odwiedziny 
Edyta