Nareszcie coś ruszyło w sprawie moich poszewek tzn. poszewek do mojego salonu. Jak wiadomo szewc bez butów chodzi :) Pierwsza sztuka jak dla mnie wyjątkowa, łączy się z czarnymi elementami. Zamsz i delikatnie złote wstążki- prosto i elegancko :)))
W sesji bukiet z czarnego bzu bardzo fotogeniczny
Pozdrawiam
Bardzo fajna i świetnie wpasowała się w klimat ;-)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Pozdrawiam
UsuńZ czarnym bzem pasuje idealnie:) Lubię czarne poduszki. Sama mam kilka. Dodają wnętrzu charakteru.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przy moich szarościach wskazany :)
UsuńCudnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki buziaki
UsuńAle boski ten kącik...
OdpowiedzUsuńMoj ulubiony w salonie!
UsuńPiękna ta Twoja czarna nowość:) śliczny kącik:)
OdpowiedzUsuńDzięki i pozdrawiam :)
UsuńJaki piękny, klimatyczny kącik:-) Aż chce się tam spocząć z dobrą lekturą:-)
OdpowiedzUsuńOstanio mam mało czasu na czytanie ale fakt byłoby miło :)
UsuńWyjątkowy i gustowny kącik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję
UsuńBardzo eleganckie podusie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne biureczko :))
To mi się w niej podoba ! pozdrawiam
UsuńPodoba mi się ten kącik, mamy takie same ,,ciągoty,, stylistyczne ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
UsuńPoszewka idealnie pasuje do Twojego wnętrza :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo stylowo)
OdpowiedzUsuń:) dzięki
Usuń