Już myślałam, że wena twórcza opuściła mnie na zawsze!
Dziś na siłę próbowałam ją przywrócić.
Pierwsze pomysły poległy, ale udało się z drzewkiem.
Widzę że na blogach raczej świeże kwiaty i wiosenne klimaty.
Mój pomysł chyba jeszcze z jesieni ale doczekał się realizacji dziś.
Jak zrobić trzy piętrowe drzewko?
Najwięcej problemów miałam z przyklejeniem kulek do patyka ale udało się:)
Składniki:
Patyk, trzy kule, sztuczny mech, donice, gąbka florystyczna, klej na gorąco
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Wyszło super, uwielbiam takie kuliste drzewka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Pozdrawiam to moje ulubione kształty w sztucznościach :)
UsuńO coś nowego i ciekawego :) A brak weny...hmmm cóż można to inaczej nazwać tymczasowym wypaleniem mózgu :) Ściski do miłego :)
OdpowiedzUsuńZgadza się szczególnie jak mały ciągle choruje! Byle do wiosny :)
UsuńWena jest zawsze tylko czasami sił brak, ale kiedy odpoczniemy ruszamy z chęcią do pracy:) Twój pomysł świetny i nie trzeba podlewać, bo często o tym zapominam:)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
Ja także, dlatego to rozwiązanie szczególnie do ciemnego przedpokoju mi pasuje :) pozdrawiam
UsuńWena jest zawsze tylko czasami sił brak, ale kiedy odpoczniemy ruszamy z chęcią do pracy:) Twój pomysł świetny i nie trzeba podlewać, bo często o tym zapominam:)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
Świetne drzewko, też kiedyś takie robiłam tylko z jedną kulą, ale większą. Ponieważ drzewko stoi na zewnątrz i miotają nim wiatry wygląda teraz jak krzywa wieża w Pizie:-( Więc nie wystawiaj swojego cuda na zewnątrz, ciesz się nim w domu:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Dobrze wiedzieć, bo miałam myśl na wiosnę na zewnątrz przenieść :) pozdrawiam
UsuńWyszło super ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajne drzewko, niespotykana dekoracja :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńDrzewko jest prześwietne, pomysł bardzo przyoadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPolecam niedrogi pomysł :) i nietrudny do wykonania. Pozdrawiam
UsuńSuper dekoracja! Można takie drzewko wykorzystać jako bazę na świąteczną dekorację:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńO tym nie pomyślałam. Pozdrawiam :)
UsuńWiem cos o przyklejaniu takich kul, tym bardziej podziwiam, ze Ci sie udalo:)
OdpowiedzUsuńOj palce bolały :) Pozdrawiam
Usuń