Powoli zaczynają pojawiać się już dekoracje na Boże Narodzenie. Ja jeszcze o tym nie myślę... ale zaczęłam myśleć o świeczniku adwentowym. Zebrałam kilka dodatków i stary świecznik, niby kolor ok ale jakoś tak nie mógł się zaklimatyzować. Teraz może bardziej się przyjmie.... I zrobiłam sobie bezmyślnie świecznik z trzema świecami. Ale po Waszych interwencjach :) (dziękuję) jest to teraz świecznik nie adwentowy.... a prawdziwy adwentowy z czterema świecami już w następny m poście :)
Do trzech razy sztuka...
W bieli mu zdecydowanie do twarzy!
OdpowiedzUsuń:) I dlatego nawet po Adwencie zaproszę go na stałę Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna przemiana;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle na poprawę humoru najlepsze robótki... pozdrawiam
Usuńślicznie wyszedł świeczniczek, tylko ten adwentowy powinien miec 4 świeczki jak 4 tygodnie adwentu, więc musisz jakos dorobić jeszcze jedną może :-)
OdpowiedzUsuńHa ha to nieżle sobie to policzyłam już edytuję bo mam pomysł:) świecy nie dostawię ale....
UsuńJuż zmienione... a teraz ciii nikt nie widział :)
Usuńświetnie wykołowałaś :-). a ten następny jest naprawdę rewelka :-). trzymaj się cieplutko
UsuńPrzemiana każdemu wychodzi na dobre[nie wystarczą karteczki]jeśli określasz świecznik adwentowy-muszą być 4 świece myśl dalej pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNo cóż próby przyspawania kolejnego ramienia świecznika się nie powiodły :) dlatego zmaiana nazewnictwa i po raz trzeci drobnych szczegółów świecznika... a w następnym poście prawdziwy świecznik adwentowy
UsuńŚliczny świecznik zrobiłaś i w tej bieli, bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Dzieki. Puszka białej farby to moja ulubienica :)
UsuńMilusi świecznik.Zdolna jesteś!
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńPiękny wyszedł! To nic, że nieadwentowy, będzie za to wielozadaniowy!
OdpowiedzUsuńWłaśnie bedzie na dłużej :)
Usuń